poniedziałek, 1 grudnia 2014

Pastelowa jesień


Mimozami jesień się zaczyna,
Złotawa krucha i miła.
To ty,to ty jesteś ta dziewczyna,
Która do mnie na ulicę wychodziła.
Od twoich listów pachniało w sieni,
Gdym wracał zdyszany ze szkoły.
A po ulicach w lekkiej jesieni,
Fruwały za mną jasne anioły.
Mimozami zwiędłość przypomina,
Nieśmiertelny żółty październik.
To ty,to ty moja jedyna,
Przychodziłaś wieczorem do cukierni.
Z przemodlenia,z przeomdlenia senny,
W parku płakałem szeptanymi słowy.
Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny,
Od mimozy złotej majowy.
Ach,czułymi,przemiłymi snami,
Zasypiałem z nim gasnącym o poranku.
W snach dawnymi bawiąc się wiosnami,
Jak tą złotą,jak tą wonną...wiązanką.
Czesław Niemen "Mimozami"











2 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...