Najładniejsze są takie ażurkowe :-). U mnie jeden taki w kuchni na szafce sobie odpoczywa :-). Widziałam niedawno na jednym z blogów dekoratorskich świetne zastosowanie dla tych lampioników: były nabite na światełka choinkowe i tworzyły cudny sznur pomarańczowych jesiennych lampek.
Najładniejsze są takie ażurkowe :-). U mnie jeden taki w kuchni na szafce sobie odpoczywa :-).
OdpowiedzUsuńWidziałam niedawno na jednym z blogów dekoratorskich świetne zastosowanie dla tych lampioników: były nabite na światełka choinkowe i tworzyły cudny sznur pomarańczowych jesiennych lampek.
Tak te ażurkowe są piękne- niestety te są już mokre. Ale spróbuję zerwać kilka i wysuszyć... Mogą "pozować " później do zdjęć ;)
UsuńPrzepiękne te lampiony. Tworzą niesamowity klimat :)
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo :)))
UsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńMilusio :)
Usuń